Ponad dziesięciomilionowa metropolia, która zachwyca zarówno historią jak i kulturą. Spacerując po Moskwie ma się nieodparte wrażenie, że przemierza się piękną galerię sztuki. Niemalże każde mijane miejsce posiada "duszę" i swoją historię, którą Rosjanie z dumą się chwalą. Największe wrażenie zrobiła na mnie ulica Arbat, która ocieka artystycznym klimatem. Jest to obowiązkowy i darmowy punkt na artystycznej mapie Moskwy. Jeżeli jednak szukacie czegoś więcej i chcecie na własnej skórze poczuć ten klimat, to z całego serca polecam Wam odwiedzić kilka miejsc, które są kwintesencją rosyjskiej kultury. Miejsc, które nie pozostaną Wam obojętne i zagwarantują niezapomniane przeżycia - zostaną w Waszej pamięci na zawsze. Dajcie porwać się tej przygodzie i wspólnie ze mną przeżyjcie niezapomniane chwile w bajkowej krainie tańca, sztuczek cyrkowych, zjawiskowej muzyki, nieziemskiej scenografii i obłędnych kreacji.
Moja podróż po Moskwie nie była jedynie turystycznym doznaniem, miałam ogromną przyjemność wybrać się na pokaz baletu oraz zobaczyć dwie odsłony rosyjskiego cyrku, który jest nieodłącznym elementem kultury tego kraju.
MChT im. Antona Czechowa - moja przygoda z moskiewskim baletem
Moskiewski Akademicki Teatr Artystyczny jest miejscem, które ma bogatą historię. Został założony w 1898 roku przez Władimira Niemirowicza-Danczenkę i Konstantego Stanisławskiego. Jednym z pierwszych przedstawień była sztuka pn. Mewy A. Czechowa, która miała ogromny wpływ na popularność tego miejsca. Teatr mieści się w pięknym, historycznym budynku przy ul. Kamiergierskij piereułok 3 w Moskwie. Warto podkreślić, że jednym z bardziej znanych artystów ww. teatru był Polak Ryszard Bolesławski, który w latach 30 był uznawany za czołowego reżysera w Hollywood.
Z racji tego, że kocham taniec, mój wspaniały chłopak postanowił zrobić mi niespodziankę i zabrał mnie na występ rosyjskiego baletu. Moskiewski wieczór, metro, ja i długa czerwona sukienka - tak właśnie wyglądał dzień, w który wraz ze swoim lubym odwiedziłam Moskiewski Akademicki Teatr Artystyczny. Wybraliśmy się na klasykę, którą musiałam zobaczyć w Rosji, na Jezioro łabędzie. Myślę, że tej sztuki nie muszę przedstawiać - cudowna muzyka skomponowana przez Piotra Czajkowskiego w 1876 roku, balet w czterech aktach. Sala, jak na moskiewski teatr przystało była ładna i okazała. Scena była niewielka, ale wystarczająca dla grupki tancerzy. Nagle zgasły światła, zaczęła rozbrzmiewać orkiestra i rozpoczął się pokaz....młode mało doświadczone baletnice w pięknych, bogato zdobionych kreacjach walczyły z tym, aby równo tańczyć i być zwiewnymi motylami. Cudownie ubrani mężczyźni próbowali idealnie partnerować i prowadzić swoje koleżanki. Nie byłam przygotowana na taki występ. Moje oczekiwania względem rosyjskiego baletu były zupełnie inne i mocno się rozczarowałam.
Jako, że od dziecka tańczyłam (w głównej mierze taniec towarzyski, ale rozszerzone podstawy baletu również mam za sobą) byłam bardzo podniecona całym wydarzeniem. I tutaj spotkałam się z niemiłą niespodzianką. Na scenie pojawili się niezbyt dobrzy tancerze, którym wiele brakowało do ideału. Całość była ciężka, nierówna i mało atrakcyjna. Jednak okazało się, że dla turystów było to coś na co warto było czekać i wydać pieniądze. Odwiedzający teatr byli bardzo zadowolenia, a wręcz zachwyceni spektaklem, dlatego wydaje mi się, że osoby, które nie znają się na tańcu i które chcą zostać porwane do bajkowej krainy, będą zadowolene z takiej rozrywki.
W okresie letnim największe i najbardziej rozsławione na cały świat teatry, które wystawiają przedstawienia baletowe mają odpoczynek, w związku z tym na próżno szukać spektakli na najwyższym poziomie - oczywiście jest to moja subiektywna ocena, którą opieram na swoich wcześniejszych doświadczeniach związanych z tańcem. MChT wystawia spektakle komercyjne, dedykowane bezpośrednio turystom - co dla mnie nie jest najlepszym rozwiązaniem. W trakcie wakacji teatr stawia m.in. na balet, operę i operetki.
Setne urodziny rosyjskiej sztuki cyrkowej
Wyjeżdżając do Rosji nie przypuszczałam, że spotka mnie tyle cudownych chwil. Niewątpliwie jednymi z najlepszych były odwiedzyny dwóch rosyjskich cyrków. Jak się później okazało w 2019 roku (wtedy właśnie byłam w Rosji) rosyjska sztyka cyrkowa świętowała swoje setne urodziny - 100 lat temu wszystkie tamtejsze cyrki zostału upaństwowione. Trafiliśmy na uroczysty moment, który zapamiętam do końca życia.
Na początku warto wspomnieć, iż w Rosji cyrki są stacjonarne, ich siedziby znajdują się na stałe w różnych budynkach. Razem ze swoim chłopakiem mięliśmy możliwość zobaczyć dwa spektakle, które były skrajnie różne. Pierwszy cyrk do którego zawitaliśmy mieścił się w pięknej, starej kamienicy. Moskiewski Cyrk Nikulina na Cwietnom Bulwarie 13, to tradycyjny pokaz sztuki cyrkowej na najwyższym poziomie. Można powiedzieć, iż był to przegląd najlepszych sztuczek, połączony z cudownymi kreacjami (znacznie lepszymi niż kreacje należące do baletnic), piękną muzyką na żywo oraz historią przedstawiającą najważniejsze wydarzenia i atrakcje Rosji. Fuzja kolorów, bogato zdobione kreacje i najlepsi artyści świata pokazali czym jest prawdziwa sztuka cyrkowa. Jedyna rzecz, która była dla mnie problematyczna, to duża ilość zwierząt...te elementy najmniej mi się podobały, zdecydowanie ograniczyłabym je do minimum - a najlepiej zrezygnowałabym z nich całkowicie. Pokazy akrobatów, kuglarzy, magików, klaunów i tancerzy były dla mnie wystarczające, a nawet magiczne. Siedząc w wygodnym fotelu, jedząc popcorn i patrząc na występy poczułam się jak mała dziewczyna, która została zabrana do magicznego świata, gdzie niema rzeczy niemożliwych! Stary Cyrk został otwarty w 1880 roku, następnie w 1985 roku zamknięto go, po to, aby odpowiednio przebudować i zaaranżować budynek. Ciekawostką jest to, iż fasada cyrku wygląda identycznie jak tak sprzed 100 lat. To z dużą pewnością nadaje wyjątkowego klimatu.
Wybitnych artystów cyrku na Cwietnom Bulwarie przybywało, a budynek nie mógł się dalej rozrastać. W związku z tym w 1971 roku zbudowano nową, nowoczesną siedzibę cyrku, gdzie arenę można zaadaptować do wszystkich rodzajów przedstawień. Od tradycyjnych poprzez cyrk w wodzie, skończywszy na pokazach cyrkowych na lodzie. Oczywiście nie mogliśmy sobie odmówić i postanowiliśmy sprawdzić jak artyści radzą sobie w Nowym Cyrku - młodszym bracie Cyrku Nikulina. Wchodząc do szklanego budynku, który lekko przypomina spodek lub szklany namiot cyrkowy, poczuliśmy się zupełnie inaczej. Całość to połączenie nowych technologii z innowacyjnymi i nietypowymi pokazami akrobacji, magii oraz tańca. Na próżno szukać tam elementów tradycyjnego cyrku. Ten występ to coś innego, czego nie da porównać się do jakichkolwiek pokazów. Idąc na przedstawienie wkroczysz do krainy avatara i filmów science fiction. Siedząc tam czułam się jak w świecie z przyszłości, który został nam przedstawiony w filmie pn. "Powrót do przyszłości". Miałam wrażenie, że ludzie pracujący tam mają nieograniczoną wyobraźnie i jeszcze nie raz zaskoczą widzów swoimi pomysłami.
Do zobaczenia Moskwo!
Moskwa dostarczyła mi wiele niezapomnianych chwil, które będę wspominała do końca życia. Jest to miejsce, które polecam wszystkim miłośnikom sztuki, a szczególnie tańca i akrobatyki. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę mogła być świadkiem tych magicznych i niepowtarzalnych wydarzeń. Mam też nadzieję, że nastęnym razem trafię do Teatru Bolszoj, gdzie zobaczę najwybitniejszych tancerzy świata.
Ooo, szczerze mówiąc w ogóle nie wiedziałam tego o Moskwie, chce teraz tam pojechać!Jak wyglądają ceny hoteli, restauracji i atrakcji?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zpolskidopolski.blogspot.com
Moskwa jest jednym z droższych miast. Niestety nie powiem ile kosztują hotele, ponieważ mieszkałam u miejscowych. Restauracje mają rozbieżne ceny, polecam jeść w mniej znanych lokalizacjach, wtedy ceny są podobne do tych w Polsce. Więcej nt. atrakcji Moskwy znajdziesz w moim poście tutaj: http://cooolturalna.blogspot.com/2020/04/pocztowka-z-rosji-moskwa.html
UsuńOkii, dziękuję bardzo!
UsuńNie byłam nigdy w Moskwie, ale widzę po Twoim poście że warto tam pojechać żeby zwiedzić ten ciekawy Moskiewski Akademicki Teatr Artystyczny :)
OdpowiedzUsuńMam w planach pojechac do Moskwy. Super post! Super niespodzianka od chłopaka :) też bardzo chetnie wybrała bym sie na taki wystep baletu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
O nawet nie wiedziałam o tym że takie atrakcje są w Moskwie - planowałam się tam wybrać, miałam tam jechać w przyszłym tygodniu ale przez zarazę trochę się to przesunie...
OdpowiedzUsuńCyrk obowiązkowo dopisuje do listy miejsc które chce tam zobaczyć 🙂
Pozdrawiam
Lili
Cyrk to obowiązkowa atrakcja. Bilety nie są najtańsze, ale warto zobaczyć! Nigdzie nie widziałam takiej sztuki cyrkowej 🤸🏼♀️🤹♀️
UsuńW bardzo fajny sposób spędziłaś ten czas w Moskwie.Jezioro łabędzie też oglądałam na żywo :-)
OdpowiedzUsuńFajne przeżycie 😊 Aczkolwiek bardziej podobał mi się występ naszego rodzimego baletu, niż występ rosyjskiej szkoły baletowej
Usuńnaprawdę chciałabym zobaczyć Moskwę!
OdpowiedzUsuńKocham oglądać balet.Ostatni raz byłam na występie Dziadka do orzechów :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa ostatnio oglądałam transmisję Dziadka do orzechów z teatru Bolszoj. Cudo 😍
UsuńOczywiście miałam też okazję oglądać w Warszawie w Operze Narodowej. Uwielbiam ten balet
Moskwa jest ciekawsza niż mi się wydawało! :D
OdpowiedzUsuńMoskwa jest bardzo ciekawa... wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńSłyszałem o wielkości stworzenia cyrku moskiewskiego i dzięki tej recenzji coraz bardziej wierzę, czy cyrk jest naprawdę dobry i na całym świecie. Pozdrowienia z Indonezji.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Moskwie ale z chęcią bum kiedyś odwiedziła :) szkoda, ze balet Cię rozczarował
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Moskwie, ale chciałabym to zmienić :)
OdpowiedzUsuńMoskwa zaskakuje, byłam raz i na razie nie ciągnie mnie w tamte strony, może dlatego, że była zima, wszystko szare, pogoda kiepska, ale wycieczka na pewno ciekawa i zapada w pamięć :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że pora roku odegrała u Ciebie największą rolę. Wiosna i lato wydobywa wszystkie najpiękniejsze kolory Moskwy :)
UsuńJestem wielką fanka baletu, więc z takiej niespodzianki też byłabym zadowolona.
OdpowiedzUsuńmi się też bardzo balet podoba;)
Usuńmam ochotę to obejrzeć na żywo:) liczę że się kiedyś uda:)
OdpowiedzUsuńŚwietne ujęcia❤
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie odwiedzę Moskwę! :) Jeszcze nigdy nie byłam, ale bardzo mnie zaciekawiłaś. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny prezent zrobił Tobie chłopak :D Też lubię oglądać takie występy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Również nie popieram zwierząt w cyrku. W Moskwie nigdy nie byłam
OdpowiedzUsuńŚwietne atrakcje, Twój chłopak się spisał, jeśli chodzi o prezent. Szkoda, że tancerze nie spełnili Twoich oczekiwań. Ja na balecie nie za bardzo się znam i jestem ciekawa, czy potrafiłabym w ogóle wyłapać jakieś niedociągnięcia. W każdym razie, chętnie poszłabym na taki spektakl :) Co do cyrków, to ja chyba byłam w cyrku tylko raz jako dziecko i przestraszyłam się klauna :) Nigdy nie rozumiałam fenomenu cyrków i szkoda mi tych zwierzątek.
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałego chłopaka, że wie jak sprawić Ci radość :D Szkoda, że nie do końca taniec Ci się spodobał. Ja bym pewnie była zachwycona, bo na tańcu się nie znam. Muszę przyznać, że przepięknie wyglądałaś w tej czerwonej sukience :D
OdpowiedzUsuńwow, ale czad ;)!
OdpowiedzUsuńBeautiful.
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś tam pojechać.
OdpowiedzUsuńWow! Chciałabym to kiedyś zobaczyć! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka!
Jelonkowa